fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Włocławek. Senator S. Pawlak interweniuje ws. sytuacji w "Anwilu"

"Anwil" Włocławek to nie tylko ulubiona przez kibiców drużyna koszykarzy z Włocławka, ale przede wszystkim duża firma na rynku chemicznym. Zakłady Azotowe Włocławek "Anwil" SA uzależnione są od właściciela – PKN Orlen, a pośrednio także od Skarbu Państwa. Firma nazywana „perłą w koronie” polskiego przemysłu chemicznego boryka się z nie lada problemami.

Mimo poszukiwania nowych rynków zbytu, możliwości inwestycyjnych dla nowej produkcji, pod znakiem zapytania jest dziś przyszłość firmy i bezpieczeństwo zatrudnienia załogi, związanej z Włocławkiem i okolicami, o znaczącym wpływie na tamtejszy rynek pracy.

Sytuacja niepewności trwa od kilku lat, a załoga nie ma pewności czy firma zostanie sprzedana, czy też decydenci znajdą dla niej właściwą strategię rozwoju, powodując zwiększenie konkurencyjności produkcji a także dostęp do nowoczesnych technologii.

Na razie – duży import nawozów azotowych spoza Unii Europejskiej jest niszczącą konkurencją dla "Anwilu", a spada też zapotrzebowanie rodzimego budownictwa na tworzywo PCW.

Zaniepokojenie załogi "Anwilu" wyraża się w sygnałach kierowanych do senatora lewicy Stanisława Pawlaka, z prośbą o interwencję u rządzących.

3 lutego senator S. Pawlak skierował pismo do ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworskiego, informując o pogarszającej się sytuacji ekonomicznej w Zakładach Azotowych, w tym o zapowiadanych zmianach Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.

Wraz z dołączoną dokumentacją – interwencja senatorska trafiła do ministra. O otrzymanej odpowiedzi niezwłocznie poinformujemy.

Poniżej tekst pisma senatora Stanisława Pawlaka do MAP:

pismo Pawlak Anwil

Odpowiedź ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworowskiego nadeszła z datą 20 lutego 2025 r. TUTAJ można zapoznać się z pełnym tekstem odpowiedzi.

 

Opr. nim, 4 lutego 2025 r., aktualizacja 24 lutego 2025 r.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem