- Widać było, że jest przyzwolenie, żeby policja była bardziej brutalna niż wcześniej. Coś się zmieniło. Nie była taka wyrywna nawet jak podpalano mieszkanie na Marszu Niepodległości - stwierdziła na antenie Polsat News posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska.
Według niej, "podczas protestów kobiet liczba policja, która została ściągnięta do Warszawy z innych województw pokazywała, że jest chęć demonstracji siły władzy".
- Ta siła miała być zademonstrowana pałą teleskopową, którą przejeżdżano po plecach obywateli. To miało pokazać, ze władza się nie cofnie przed walką z własnymi obywatelami - mówiła.